Ciało lubi rytm, ponieważ rytm daje mu coś, czego potrzebuje do życia: poczucie bezpieczeństwa. Już w życiu płodowym spotykamy się z pierwszym doświadczeniem rytmu: biciem serca matki, jej oddechem… a w niedalekiej przyszłości – z rytmicznym kołysaniem. Dla rozwijającego się układu nerwowego to właśnie te rytmiczne bodźce stanowią podstawę czucia się bezpiecznie.
Jak brak rytmu wpływa na układ nerwowy i poczucie stabilności?
Osoby, które doświadczyły chaosu, przemocy lub braku opieki w dzieciństwie, nierzadko cierpią na zaburzenia układu nerwowego. Ich organizm nie nauczył się, że świat może być stały, że coś może się powtarzać i że można na czymś polegać. Dla osób z historią zaniedbania lub braku opieki, wprowadzenie rytmiczności (również w kontekście troskliwego karmienia siebie), może być formą odbudowania zaufania i stworzenia nowego, bezpiecznego przywiązania – tym razem do własnego ciała.
Rytm organizuje ciało, koi układ nerwowy, przywraca kontakt z „tu i teraz”. Gdy ciało odzyskuje rytm – pojawia się przestrzeń na rozwój, zdrową relację z sobą i wewnętrzną wolność.
Jedzenie o stałych porach – prosty sposób na spokój i ugruntowanie
Jedzenie o stałych porach może wydawać się czymś banalnym. Tymczasem to jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów, by odzyskać kontakt z ciałem i przywrócić w sobie poczucie bezpieczeństwa. Rytm jedzenia to rytm życia – podstawowy, codzienny akt bycia dla siebie obecnym.
Gdy otoczenie jest przewidywalne, ciało może „odetchnąć” i przejść w tryb regeneracji.
Rytm stabilizuje. Nieregularność – w jedzeniu, śnie, pracy – wyczerpuje. Gdy każdy dzień wygląda inaczej, gdy nie masz punktów odniesienia, ciało znajduje się w stanie gotowości.
Rregularne karmienie siebie to także jeden z przejawów tzw. opieki podstawowej, która leży u fundamentu samoregulacji. Dla osób z doświadczeniem zaniedbania, nieprzewidywalnego dzieciństwa czy braku rytmu w relacji z opiekunami, ugruntowana struktura posiłków może być pierwszym doświadczeniem stabilności, której dotąd brakowało.
Małe kroki ku wewnętrznej równowadze
Według Ajurwedy, ważne jest nie tylko to co jemy, ale też kiedy jemy i jak jemy. Ciało uwielbia przewidywalność. A “rytm” jedzenia jest jednym z najbardziej podstawowych sposobów, w jaki możemy tej przewidywalności dostarczyć.
Jedzenie to nie tylko zaspokajanie głodu – lecz także codzienna próba kontaktu z ciałem. Kiedy karmimy siebie o mniej więcej stałych porach, ciało uczy się, że może na nas polegać. Układ nerwowy, który skanuje otoczenie pod kątem zagrożenia lub braku, rejestruje, że JESTEŚ BEZPIECZNY.
By wrócić do właściwego dla siebie rytmu, nie trzeba od razu rewolucjonizować dnia. Zacznij od małej rzeczy… jednego, wybranego posiłku… i zaobserwuj jak reaguje ciało… czy spada napięcie… czy poprawia się sen?
Twoja Baba od Ajurwedy,
Ewelina
